Kontuzje i zmęczenie robią swoje
- gksogniwowierzbica
- 16 lis 2014
- 2 minut(y) czytania
Kontuzje - to słowo było najczęściej słyszanym przed meczem z Kłosem Chełm. Niezdolnych do gry zawodników w naszej drużynie jest wielu. To dlatego dziś, w meczu seniorów wystąpiło kilku graczy z grupy juniorów. W kość dało nam również zmęczenie. Nieciekawie kończymy rundę jesienną. Przegrywamy w Rozdżałowie 2 do 1.
Dla klubu z Chełma to zwycięstwo jest bardzo ważne. Dzięki niemu zbliżają się do Granicy i Startu - obecnie najlepszych drużyn ligi. My natomiast, po wspaniałym meczu z Hutnikem Ruda - Huta, byliśmy pełni nadziei, ale nie dysponowaliśmy wieloma zawodnikami. Ogniwo nie pokazało się z dobrej strony. To przeciwnicy dyktowali naszą grą. Staraliśmy się bronić. W pierwszej połowie straciliśmy pierwszą bramkę. W 60 minucie kolejną. Bardzo chcieliśmy przynajmniej remisu. Pierwszy krok w tym kierunku dał Karol Knot, strzelając około 70 minuty bramkę na 2:1. Po tym golu przez dłuższą chwilę zrobiło się nerwowo. Szkoda, że nie wszystko poszło po naszej myśli. Ta bramka okazała się jedyną w tym meczu bramką dla biało - zielonych.
Jacek Kłos: Od kilku spotkań trapią nas kontuzje, stąd ratujemy się młodzieżą. Z naszą młodzieżą wygrało doświadczenie. W przekroju całego meczu Kłos był drużyną lepsza. Wynik jest sprawiedliwy.
Juniorzy zremisowali swoje spotkanie 1:1. Ich sytuacja w tabeli stała się po tym meczu bardzo niepewna. Jedyną bramkę dla nich strzelił Stańczuk. Niektórzy z nich grali dziś nawet dwa mecze.
Co tu dużo mówić... Oby następna runda okazała się lepsza dla Wierzbicy. Na naszym serwisie, już niedługo pojawi się podsumowanie całej rundy jesiennej w wykonaniu Ogniwa.
KŁOS CHEŁM 2:1 (1:0) OGNIWO WIERZBICA
Bramki dla Ogniwa: `70 Knot
Skład Ogniwa: Zagraba – Pilipczuk, Członka, Nowaczek, Sobczuk, Wach, M. Kołtun, Hanc, Knot, P. Bąk.
Zmiany: 58`Nadolski za Wacha, 78` Terlecki za Kołtuna, 81` Gałecki za Hanca
Comments